KORNELIA DZIKOWSKA
Abiekt to termin wprowadzony do nauki przez francuską filozofkę i literaturoznawczynię Julię Kristevą. Oznacza coś przeciwnego obiektowi/podmiotowi. Abiektowi (ang. abject; na polski przetłumaczony jako pomiot) odmawia się prawa bycia podmiotem, uznaje się, że wykracza poza świat materialny. Przykładami abiektu są między innymi: wampir, trup, lecz także homoseksualista. Abiekt istnieje przed wejściem w świat symboliczny, gromadzi się w nim to, co „nieakceptowalne społecznie”, drażniące, odbiegające od heteronormy. Właśnie dlatego kategorią abiektu posługują się często teoretycy queer w odniesieniu do osób homoseksualnych (np. Jacek Kochanowski). Julia Kristeva analizuje pojęcie abiektu w swojej książce pt. „Potęga obrzydzenia. Esej o wstręcie”.
Wystawę tworzą cztery elementy zaadaptowane specjalnie do przestrzeni Galerii Turbo. Prezentowane prace stanowią obraz poszukiwań i działań twórców. Nawiązując bezpośrednio do pojęcia „abiekt”, stają się jedynie wypadkowymi całego procesu tworzenia w danej materii. Kontekst powinien być odczytywany w odniesieniu do cyklu działania indywidualnego. Zestawione ze sobą testują granice estetyki.
Prace zaprezentowane są zgodnie z zasadą analogii – pojawiają się dwa autoportrety w formie video i dwie instalacje przestrzenne. Dla odbiorcy mogą stawiać poważne pytania dotyczące estetyzacji i akceptacji, albo być jedynie zabawą w autoironię.

Kornelia Dzikowska, „Abiekt/ Podmiot”, Galeria Turbo
MARIUSZ ANDRZEJCZYK
Praca kontynuuje performance „GABINET”, który powstał w Pracowni Działań Przestrzennych profesora Romana Woźniaka. Kolejnym etapem projektu była działalność artystyczna w moim domu rodzinnym, której owocem jest film „Kto by cię tak pozszywał jak nie własna matka? ”
Na moją pracę na wystawie „ABIEKT” składa się autoportret oraz obiekt powstały podczas pobytu w domu rodzinnym. Film zawiera wiele odniesień. W swojej twórczości poruszam problem zmagania się z akceptacją. To zagadnienie stało się również tematem przewodnim realizacji przestrzennej przedstawionej na wystawie.

Mariusz Andrzejczyk, „Kto by cię tak pozszywał jak nie własna matka?”, Galeria Turbo